Krzysztof Skiba śmieje się z prezydenta. "Przypomina Jasia Fasolę"
Krzysztof Skiba w krótkich, acz dość kąśliwych słowach, skomentował ostatnie poczynania prezydenta Andrzeja Dudy. Nie bez właściwego dla siebie, ciętego poczucia humoru podsumował głowę państwa, co niekoniecznie wszystkim się spodoba.
Krzysztof Skiba słynie z dowcipnych, ostrych, a nierzadko i kontrowersyjnych wypowiedzi. Muzyk i satyryk często dosadnie komentuje otaczającą rzeczywistość, zazwyczaj nie szczędząc dosadnych uwag pod adresem decyzji rządzących czy nawet ich samych. Nie da się ukryć, że jest sprawnym obserwatorem, często trafnie wskazuje problem i punktuje absurdy zastanej sytuacji.
Nierzadko też udziela komentarzy mediom. Chociażby w momentach, gdy politycy staną się obiektami żartów lub gdy sami te żarty rzucają. Tym razem skomentował poczucie humoru, którym jego zdaniem wykazują się znani politycy.
Krzysztof Skiba o żarcie Rosjan: Przykra sprawa, że Andrzej Duda dał się wkręcić
Nie omieszkał w porannym programie Onetu skomentować m.in. Ryszarda Terleckiego, który zdaniem Skiby znalazł zgrabny sposób na unikanie trudnych pytań podczas wywiadu – odbieranie nagłych telefonów. Dostało się także prezydentowi.
– Wiemy, że Andrzej Duda lubi opowiadać dowcipy. Na przykład podczas ważnych uroczystości opowiada takie żarty… powiedziałbym weselne czy raczej z knajpy, niektóre naprawdę przekraczają pewne granice. I specyfiką tych żartów jest to, że nikt się z nich nie śmieje oprócz prezydenta – stwierdził, nie szczędząc
Prezydentowi "oberwało się" też za jego wystąpienia podczas pandemii. Tutaj Skiba już nie – powstrzymał się od drobnych złośliwości.
- (…) no i pamiętajmy, że to pierwszy raper Rzeczpospolitej, słynny "Ostry cień mgły", który myślę zrobił wrażenie na wszystkich. Tutaj nawet znani raperzy się wypowiadali, że wykonał niesamowity manewr. Być może jest nawet bardziej raperem niż prezydentem Polski. No i jest też pierwszym narciarzem. No i oczywiście, robi bardzo ciekawe miny, ale czy gdzieś ktokolwiek powiedział że prezydent musi być cały czas poważny? On w tych minach przypomina Jasia Fasolę – skwitował.