Książę Karol znowu chory na COVID-19. Brytyjczycy drżą o królową Elżbietę
Niedawno ogłoszono, że przyszły następca tronu ponownie zaraził się koronawirusem. Wiadomo, że izoluje się w swojej posiadłości i nie wymaga hospitalizacji. Ale co z królową, która miała kontakt z synem?
Książę Karol jest jedną z pierwszych osób z rodziny królewskiej, która oficjalnie wyznała, że ma COVID-19 na początku pandemii w marcu 2020 roku. Dopiero po kilku miesiącach wyjawiono, że zachorował także jego syn, książę William. Nie chciano wtedy upubliczniać tej informacji, by nie wywoływać niepokoju w społeczeństwie. Wszak obu tych panów to potencjalni monarchowie Wielkiej Brytanii.
Teraz po dwóch latach, w trakcie kolejnej fali wirusa, książę znowu zachorował. Wydano oficjalne oświadczenie, w którym zapewniono, że Karol jest rozczarowany tą sytuacją i czeka na moment, w którym będzie mógł wrócić do swoich publicznych obowiązków.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jednak pojawiają się głosy pełne niepokoju o królową Elżbietę. 95-letnia monarchini widziała się z synem, choć nie jest jasne, jak wygląda chronologia wydarzeń w tym przypadku i czy była szansa, by zaraziła się od syna. Zarówno ona, jak i Karol są oczywiście zaszczepieni, dzięki czemu szanse na to, że choroba może okazać się groźna, są nikłe. Ale wciąż sędziwy wiek Elżbiety wymaga specjalnej opieki nad nią, by mogła cieszyć się zdrowiem i siłą jak najdłużej.