Intrygantka
Choć księżna Diana sprawiała, że to książę Karol uchodził za złego ojcem i męża, to sama wcale nie była święta. Wkrótce na nagłówkach brytyjskich tabloidów pojawiło się pytanie: "Królowa ludzkich serc czy rozkapryszona kłamczucha?".
Liczne biografie wykazują, że księżna Walii wyraźnie lubiła żonatych mężczyzn, a na długo przed sprawą rozwodową martwiła się, że z jednym z nich zaszła w ciążę.
Mimo tego, że po śmierci okrzyknięto ją "królową ludzkich serc", to według wielu biografów była złośliwa i lubiła koloryzować.