Choroba odbierała mu chęci do życia
James Middleton udzielił niedawno wywiadu brytyjskiej gazecie "The Tatler", gdzie opowiedział o swojej depresji. Życiowe zawirowania sprawiły, że przez długi czas czuł się samotny i zagubiony.
- Depresja była dla mnie paraliżująca. Nie wychodziłem z łóżka. To było okropne. Ciągle czułem się niespokojny i miałem wyrzuty sumienia, że leżę w łóżku i nie robię kompletnie nic. Jednocześnie nie byłem w stanie pracować, ani normalnie żyć - czytamy.
- Trudno jest opisać ten stan. To nie jest tylko smutek. To choroba. To jak rak umysłu - dodał brat księżnej Kate Middleton.