Podwładni nie są zadowoleni z kolejnej decyzji
Z jednej strony Brytyjczycy mogą być zaskoczeni. Do tej pory chrzest potomków rodziny królewskiej był wielkim wydarzeniem, na które zapraszano fotoreporterów. Tak było w przypadku chrztu księcia Louisa. Gdy Kate wchodziła razem z malcem do kaplicy, w telewizji w tej samej chwili pokazywano zdjęcia. A z drugiej strony decyzja o nieupublicznianiu chrztu nie jest niczym dziwnym. Meghan nie chce, by jej życie prywatne było transmitowane na żywo przez media bardziej niż jest to koniczne. Dlatego o porodzie dowiedzieli się wszyscy w ostatniej chwili.