Kuba Sienkiewicz przyjmuje pacjentów w dobie pandemii. Powiedział, jak wygląda teraz jego praca
Lider Elektrycznych Gitar dzieli muzyczną pasję z medycyną. Wokalista-lekarz zdradził, jak bardzo koronawirus wpłynął na wykonywanie jego codziennych obowiązków.
Kuba Sienkiewicz jest znany tysiącom słuchaczy z przebojów tj. "Jestem z miasta", "Dzieci" czy "Co ty tutaj robisz". Jednak na co dzień pacjenci przychodni przy Szpitalu Bródnowskim w Warszawie kojarzą go z zupełnie innej roli. Jako neurolog przyjmuje tam pacjentów.
Pomimo stanu epidemicznego kontynuuje pracę, choć przebiega ona w nietypowych warunkach.
- Obsługuję pacjentów tylko przez telefon, nie mam z nimi bezpośredniego kontaktu, wystawiam recepty elektroniczne. Natomiast w prywatnym gabinecie jest pół na pół. Część pacjentów przychodzi osobiście, a innych przyjmuję zdalnie - powiedział Kuba Sienkiewicz w rozmowie z "Faktem".
Zobacz: Koronawirus. Zakazano imprez masowych. Gwiazdy przekładają koncerty
Znany muzyk i lekarz wyjaśnił, że dzisiejsza telemedycyna daje naprawdę spore możliwości.
- Mamy z pacjentem połączenie wideo albo zwykłe audio. Wideo ma dla mnie duże znaczenie, ponieważ zajmuję się głównie zaburzeniami ruchowymi, więc muszę ten ruch u pacjenta zobaczyć. Dzięki temu pewne rzeczy można ocenić prawie tak samo dobrze jak w gabinecie - ocenił.
Kuba Sienkiewicz zdradził, że w ostatnim okresie coraz częściej przeprowadza wizyty domowe u pacjentów o obniżonej odporności. Zachowuje wówczas standardowe środki bezpieczeństwa: rękawiczki, kitel i maseczkę.
Tym, którzy są zmuszeni do odbycia domowej kwarantanny, zaleca sprawdzone, choć nie zawsze proste do wykonania metody.
- Prawidłowo się odżywiać, unikać używek i dbać o dobry stan psychiczny. Kontaktować się telefonicznie z bliskimi i znajomymi, żeby nie popadać w marazm. Należy polepszać nastrój, bo to jeden z elementów, które wpływają na odporność - radzi.