Cętki, wycięte body, dekolt i kozaki do uda. Doda wyglądała drapieżnie

W niedzielę 16 lipca odbyła się impreza "Roztańczona Polska" we Władysławowie. Koncert organizowany przez Telewizję Polską poprowadziła Izabella Krzan, a na scenie zaprezentowali się m.in. Sławomir z Kajrą, zespół Felivers, Norbi, Kamil Bednarek i Paulla. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że największą gwiazdą tego wieczoru była Doda.

Fani Doroty Rabczewskiej musieli się jednak uzbroić w cierpliwość - koncert ich idolki został zaplanowany na sam koniec imprezy. Czekać było jednak warto. Występ Dody był zdaje się najlepszy pod względem wokalnym i widowiskowym. Należytą uwagę trzeba też poświęcić stylizacji piosenkarki. Było na co popatrzeć.

Stylizacja Dody wywoływała spore zamieszanie na długo przed rozpoczęciem niedzielnego koncertu. Wokalistka opublikowała na swoim profilu zdjęcia białej kreacji, nawiązującej do mody wczesnych lat dwutysięcznych. Okazało się jednak, że ten strój nie miał absolutnie nic wspólnego z tym, co Rabczewska założyła na scenę krótko przed godz. 22.

Podczas koncertu Doda miała na sobie ultra seksowny total-look w gepardzie cętki. Kuse body z głębokimi wycięciami eksponowało biust, biodra i pupę piosenkarki. Całość dopełniały kozaki na wysokim obcasie, które kończyły się w połowie uda. Stylizację dopełniały włosy spięte w wysoki kucyk, mocny makijaż oczu oraz ogromne złote kolczyki.