Lana Del Rey zerwała z policjantem-celebrytą. To już pewne
O kryzysie w związku Lany Del Rey mówiło się od tygodni, pojawiały się nawet sugestie, że ona i Sean Larkin to już przeszłość. Ale dopiero teraz gwiazdor policyjnych programów powiedział, jak wyglądają jego relacje z o wiele młodszą piosenkarką.
Sean "Sticks" Larkin, policjant znany z programów dokumentalnych "Live PD", "Live Rescue", "The First 48", potwierdził zerwanie z Laną Del Rey na łamach "New York Timesa". Nieoficjalnie mówiło się o tym już od miesiąca, ale dopiero teraz Larkin powiedział wprost, że z Laną nie łączy go romantyczne uczucie.
Obejrzyj: "W łóżku z Oskarem". Magdalena Narożna mówi o zarobkach w branży disco polo
- W tym momencie jesteśmy przyjaciółmi. Nadal ze sobą rozmawiamy, ale mamy bardzo napięte grafiki – tłumaczył policjant przerobiony na telewizyjnego celebrytę.
Co ciekawe, fani twórczości Lany wcale nie ubolewają nad tym rozstaniem. Wręcz przeciwnie. Uważają bowiem, że dzięki zerwaniu z Larkinem gwiazda będzie natchniona do nagrania kolejnej płyty.
Lana Del Rey zaczęła się spotykać ze starszym od siebie o 12 lat Larkinem we wrześniu 2019 r. W grudniu wrzucili pierwszą wspólną fotkę na Instagrama, ale uczucie szybko wygasło.
Wcześniej była związana m.in. z Axlem Rose'em, włoskim fotografem Francesco Carrozzinim, łączono ją też z Marilynem Mansonem i Jamesem Franco.