Ambitna nastolatka
Lara Flynn Boyle bardzo szybko zapragnęła zostać gwiazdą ekranu i już po szkole średniej przeprowadziła się do Los Angeles. Na przesłuchaniach wypadała różnie, ale już w wieku 16 lat dostała wielką szansę, która niestety nie miała happy endu. Lara zagrała wtedy w "Wolnym dniu Ferrisa Buellera", ale sceny z jej udziałem wycięto podczas ostatecznego montażu.
To samo zdarzyło się 3 lata później, gdy jej postać usunięto ze "Stowarzyszenia umarłych poetów". Boyle była jednak nieugięta. Przez jakiś czas przyjmowała wszystkie propozycje, czekając na swoją szansę. I w końcu się doczekała.