Łukasz Dziemidok nagle zniknął z show-biznesu. Co dziś się z nim dzieje?
Był nastoletnim gwiazdorem telenowel. Największą popularność przyniosła mu "Pierwsza miłość". Łukasz Dziemidok nagle zniknął z ekranów, wyjechał i znalazł sobie pracę w zupełnie innym zawodzie.
Zanim Łukasz Dziemidok ukończył wrocławską Państwową Wyższą Szkołę Teatralną, już miał na swoim koncie małe role na szklanym ekranie. Jego pierwszym większym angażem była praca na planie "Pierwszej miłości", w której występował w latach 2004-2005 oraz 2007-2011. Później widzowie mogli go kojarzyć z "Klanu", gdzie wcielił się w kolejnego narzeczonego Oli Lubicz.
Później w żadnej produkcji nie zagrzał na dłużej miejsca, choć występował też w różnych telewizyjnych programach. W pewnym momencie postanowił wycofać się show-biznesu i wyjechać z kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukasz Dziemidok - Light my fire
Nowe życie aktora za oceanem
Od ponad ośmiu lat Łukasz Dziemidok mieszka w Los Angeles. W Stanach zdobył dyplom psychologa oraz licencję terapeuty rodzinnego. W jednym z wywiadów przyznał, czy żałuje tej decyzji.
- W życiu kieruję się zasadą, by postępować tak, by niczego nie żałować, bo życie płynie tylko w jedną stronę. Uważam, że nasze wybory powinny być z nami spójne. Tak też było z moim wyjazdem do Ameryki i zostawieniem mojej kariery aktorskiej w Polsce. Nigdy tego nie żałowałem. Gdybym nie wyjechał i nie został w USA nigdy nie skończyłbym studiów z psychoterapii na stanowym uniwersytecie Kalifornijskim i nie zostałbym licencjonowanym psychoterapeutą małżeństw i rodzin - powiedział w rozmowie z serwisem Shownews.
W USA miał krótką przygodę z aktorstwem i jest w stałym kontakcie ze swoją agencją. Dziemidok nie wyklucza, że jeszcze kiedyś wróci do występowania przed kamerami lub w teatrze.
Trwa ładowanie wpisu: facebook