"M jak miłość": to już koniec serialu?
Gwiazdy jedna po drugiej odchodzą z produkcji. Czy scenarzyści uratują fabułę?
Serial M jak miłość od 12 lat cieszy się ogromną sympatią i wiernością widzów, jednak aktorzy w nim grający mają go już dość. Jak dowiedział się Fakt, kolejna gwiazda postanowiła pożegnać się z produkcją - tym razem chodzi o Agnieszkę Więdłochę.
Wszystko zaczęło się od Małgorzaty Kożuchowskiej. Rok temu aktorka oświadczyła, że rezygnuje z pracy w serialu. Scenarzyści postanowili uśmiercić graną przez nią Hannę Mostowiak - jej bohaterka miała wypadek samochodowy. Kolejną osobą, która zdecydowała się odejść jest Małgorzata Pieńkowska. Grana przez nią Maria wkrótce zostanie wysłana do Norwegii, co może mieć wpływ na dalsze losy jej serialowego męża Artura, w którego wciela się Robert Moskwa. Scenarzyści poważnie zastanawiają się czy i on powinien opuścić Polskę. Jak ustaliła gazeta Fakt, Agnieszka Więdłocha, która w serialu gra żonę Rafała Mroczka kilka tygodni temu złożyła wymówienie.
Agnieszka podjęła decyzję o odejściu, ponieważ w tej produkcji nie ma możliwości rozwijania swoich zdolności aktorskich. Poza tym dostała dużą rolę w serialu Lekarze oraz gra w teatrze w Łodzi – zdradziła tabloidowi znajoma Więdłochy.
Rezygnację z gry w serialu rozważa także Kacper Kuszewski. W rozmowie z Faktempowiedział , że ma już dość granego przez siebie Marka, który jest życiowym nieudacznikiem. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce większa część obsady ulegnie zmianie.
Tylko czy wtedy ludzie będą równie chętnie oglądali M jak miłość?
(Fakt/PSz)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski