"Dzień waszej hańby". Aktor pisze do warszawskich kiboli
"Tępaki", "tchórze", "frajerzy" czy "półmózgi". To najdelikatniejsze określenia, jakimi do kiboli Legii zwraca się Grzegorz Małecki. Oburzony aktor pisze o wydarzeniach, do jakich doszło w piątek w stolicy.
W piątek przez Warszawę przemaszerowało wg. danych Ratusza 150 tys. ludzi protestujących przeciwko wyrokowi TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej z 22 października. Rzecznik KSP Sylwester Marczak ocenił piątkowy Strajk Kobiet jako "bardzo spokojny", biorąc pod uwagę liczbę uczestników.
Wylegitymowano 270 osób, aresztowano 37 osób, z czego 35 to pseudokibice. To właśnie z ich udziałem doszło do zadym m.in. na rondzie de Gaulle'a oraz Placu Zamkowym, gdzie zaatakowano i pobito pokojowo protestujących.
To właśnie do pseudokibiców zwrócił się Grzegorz Małecki. Aktor, syn Anny Seniuk i od 30 lat wierny kibic Legii w niezwykle dosadnych słowach podsumował napaść i pobicia protestujących.
Strajk Kobiet zaatakowany przez narodowców. "To reakcja na zawołanie prawicy"
"Szanowni Kibole Legii, to, co wydarzyło się wczoraj w Warszawie, przejdzie do historii jako dzień waszej hańby. Zaatakowaliście bezbronne kobiety. Uzbrojeni w pały, gaz i race wbiegliście w tłum i napierda****ście, kogo popadnie. Zaatakowaliście matki, żony, siostry, narzeczone, dziewczyny, córki, koleżanki, znajome i nieznajome. Ich rodziny i dzieci. Zaatakowaliście nastolatki i staruszki. Zaatakowaliście kobiety walczące o swoją godność" – pisze Małecki, który dopiero się rozkręca.
"Wasze pier****nie, na tych waszych kibicowskich forach, o tym jak bohatersko walczyliście wczoraj z niemiecką Antifą to, ku**a, szczyt umysłowej aberracji" – pisze dalej.
Małecki nawiązuje do informacji podawanych w ciągu ostatnich dni m.in. przez TVP, jakoby do Warszawy na protesty zmierzała niemiecka Antifa.
"Ch**a tam walczyliście z niemiecką Antifą. Niemiecka Antifa ma was w dupie i nawet nie wie o waszym istnieniu, po**by. Wyszliście na miasto po prostu ponapier***ać kobiety. Wasze bredzenie o tym, że walczycie o tradycję, Kościół i wartości nadaje się do psychiatryka. Spier****jcie" - grzmi Małecki
Dalej jest równie ostro. Pod adresem pseudokibiców Małecki miota kolejne wyzwiska i stawia sprawę jasno: do zajść doszło z powodów deficytów umysłowych kibiców i chęci bicia bezbronnych kobiet.
"Powtórzmy ją więc raz jeszcze, bo może nie dotarło: po prostu bijecie kobiety. I tyle. Nic więcej. Wasze mokre sny o zadymie z Antifą, niestety znowu się nie spełniły. Powtórzmy, tępaki, żebyście sobie to wdrukowali w te wasze łby: bijecie kobiety!!! A robicie to dlatego, że po prostu lubicie to robić. [...] Kobiety, od których moglibyście uczyć się w tych w tych dniach odwagi" – krzyczy Małecki.
Aktor przywołuje też konkretne sceny z ataków na demonstrantów – niemal stratowanie kobiety na wózku czy strzelenie racą w twarz Janowi Śpiewakowi.
"Mieliście szansę raz w życiu zrobić coś pożytecznego. Mieliście szansę stanąć ramię w ramię z rodaczkami i wesprzeć je swoimi gardłami w walce. I raz w życiu zdobyć coś więcej niż szacunek ziomka z bloku. Ale spierdo***cie to. Jak wszystko w swoim życiu. Jesteście bardziej zje***ni niż Legia w europejskich pucharach. Ch*j z wami" - kończy Małecki, którego wpis w ciągu kilku godzin zdobył 24 tys. polubień.
Trwa ładowanie wpisu: facebook