Macierzyńskie doświadczenie pomogło jej w nowej roli.
Niedawno została mamą i dość szybko wróciła do zawodowych obowiązków. Jak się okazuje, to doświadczenie pomogło jej na planie nowego filmu.
Wiadomość o tym, że powstanie druga część „Listów do M” ucieszyła obsadę aktorów, którzy zdążyli już za sobą zatęsknić. Katarzyna Zielińska wspomina jak radziła sobie podczas kręcenia niektórych scen. Aby móc spędzać jak najwięcej czasu ze swoim synkiem, uciekała się do sprytnych sposobów. Jakich?
Aby dowiedzieć się więcej, obejrzyjcie nasze wideo.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski