Magda Stępień obwinia Dzikiego Trenera za "zablokowanie" zbiórki. Nie przeczytała regulaminu?
Magda Stępień kilka dni temu założyła zbiórkę na leczenie syna. Teraz jej znajoma dała znać, że zrzutka została zablokowana, a Stępień musi udowodnić, że dziecko jest chore. Stwierdziła, że to wina głośnego nagrania Dzikiego Trenera. Regulamin zbiórki wskazuje na coś innego.
Magda Stępień, niedługo po zdiagnozowaniu u syna trudnego do wyleczenia nowotworu, założyła internetową zbiórkę na "badania z możliwością dalszego leczenia w Izraelu oraz transport medyczny dla Oliwiera". O zrzutce szybko zrobiło się bardzo głośno. Ostatecznie młoda mama w kilka godzin zebrała aż ponad 450 tys. zł, czyli o 100 tys. zł więcej niż zakładała. Jednak ta kwota nie wystarczy na pełne leczenie, więc Stępień dała znać, że niebawem będzie znów zbierać pieniądze, ponieważ sama nie jest w stanie wyłożyć kilku milionów zł.
Tuż po zakończeniu zbiórki swoje zdanie na jej temat głośno wyraził Dziki Trener, czyli Michał Bodzioch. Mężczyzna powiedział o tym, o czym wiele osób myślało - czemu za leczenie nie zapłaci ojciec dziecka, piłkarz Jakub Rzeźniczak? Jak to możliwe, że zamożna para, która w sieci chwaliła się luksusowym życiem, teraz musi liczyć na obcych ludzi?
Wkrótce na instagramowym profilu byłej partnerki Rzeźniczaka pojawił się screen wiadomości jej znajomej, w którym kobieta zdradziła, że zbiórka Stępień jest obecnie weryfikowana. "Właśnie skończyłam rozmawiać z Magdą. Te brednie, które powiedział Dziki Trener, doprowadziły do tego, że zbiórka jest zablokowana i teraz matka, która powinna się pakować i lecieć na leczenie swojego dziecka, musi udowadniać, że jej dziecko jest chore" - pisała.
Okazuje się jednak, że prawda może być zupełnie inna i bardzo prozaiczna. W regulaminie serwisu, w którym stworzono zrzutkę, można przeczytać, że gdy twórca zbiórki zbierze więcej niż 20 tys. zł, "uzyskanie weryfikacji opisu jest konieczne".
Weryfikacja oznacza, że osoba zbierająca pieniądze musi udowodnić prawdziwość celu - chorobę, wypadek, zdarzenie losowe itp. za pomocą dokumentów.
"W celu poprawienia bezpieczeństwa wprowadziliśmy automatyczne blokady wypłat środków. Jeśli Twoja zrzutka przekroczy 20 000 PLN to najpierw będziemy musieli ją zweryfikować, zanim ponownie uzyskasz dostęp do wypłat z tej zbiórki. Tyczy się to przede wszystkim zrzutek charytatywnych" - czytamy w regulaminie.
Magda Stępień i jej koleżanka, która w ostrych słowach oskarżyła Dzikiego Trenera o wstrzymywanie leczenia Oliwiera, o tym nie wiedziały?
Trwa ładowanie wpisu: instagram