Magdalena Walach: Poprosił mnie, żebym wyznała miłość
Scenarzyści M jak miłość nie byliby sobą, gdyby nie spróbowali jeszcze bardziej skomplikować życia swoim bohaterom. Tym razem postarają się o to, żeby Agnieszka (Magdalena Walach)
miała trudny orzech do zgryzienia.
Bohaterka grana przez Walach to piękna, pewna siebie i seksowna kobieta. Nic dziwnego, że mężczyźni nie potrafią przejść obok niej obojętnie. Jednym z nich jest Marcin (Mikołaj Roznerski)
. Chłopak, aby zdobyć względy pani prokurator, zabierze ją na romantyczną wycieczkę kabrioletem.
Atmosfera będzie miła, choć nie obędzie się bez kilku spięć. Wycieczkę przerwie im deszcz. Oboje pojadą do mieszkania Agnieszki, żeby się przebrać w suche ubrania i ogrzać. Marcin będzie zachwycony, gdy zobaczy Agnieszkę w domowym stroju. Poruszony jej pięknem, zacznie ją namiętnie całować.
Jak Magdalena sprawdzi się w romantycznej, pełnej namiętności scenie? Nie powinna mieć z nią żadnych problemów, wszak na egzaminie na studia aktorskie miała dużo trudniejsze zadanie, które wyznaczył jej zasiadający w komisji Edward Lubaszenko.
Poprosił mnie, żebym tekstem "Chrząszcz brzmi w trzcinie" wyznała miłość. Sęk w tym, że nie jemu, ale drewnianej nodze od stołu. Klęczałam przed nią i walczyłam, żeby mnie nie odrzucono - opowiadała ze śmiechem aktorka w jednym z wywiadów.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski