Magdalena Zawadzka jest zawiedziona, że nikt nie pamiętał o śmierci jej męża
Aktorka zdziwiła się, gdy odkryła, że rocznica śmierci jej męża, Gustawa Holoubeka, pozostała w Polsce niezauważona. Nie mówiły o niej media kulturalne ani informacyjne. Zawadzkiej zrobiło się przykro, a swoim żalem wobec zaistniałej sytuacji postanowiła podzielić się w mediach społecznościowych.
Gustaw Holoubek był jednym z najwybitniejszych aktorów teatralnych i filmowych minionego pokolenia. Był artysta wszechstronnym, pedagogiem, reżyserem i dyrektorem wielu placówek kulturalnych.
Po długiej walce z chorobą zmarł w 2008 roku. Jego żona, Magdalena Zawadzka, do tej pory nie pogodziła się ze śmiercią ukochanego. Tym bardziej dotkliwy był dla niej fakt, że ósma rocznica śmierci jej męża została przez polskie media zupełnie niezauważona. Ta sytuacja była dla aktorki ciosem. Mocno poruszona i zawiedziona, postanowiła podzielić się swoim żalem z fanami.
_- Wczoraj była 8-a rocznica śmierci mojego męża, wybitnego artysty i fantastycznego człowieka Gustawa Holoubka. To bardzo smutny dla mnie dzień, a jeszcze smutniejszy przez fakt, że mało kto o nim pamięta. Śledziłam dziś wiadomości w stacjach radiowych i telewizyjnych. Nikt się nawet nie zająknął na ten temat - _napisała na swoim profilu na Facebooku Magdalena Zawadzka. (zachowano oryginalna pisownię)
Aktorka wspominała o tym, że nie tylko zwykli ludzi zapominają o nim. To samo dotyczy instytucji kulturalnych. Zapowiedziała również koncert ku czci jego pamięci.
Zgadzacie się z gwiazdą polskiego filmu?
Trwa ładowanie wpisu: facebook