Maja Hyży marzy o ślubie i białej sukni
Wokalistka chciałaby po raz drugi stanąć na ślubnym kobiercu.
Po rozstaniu z Grzegorzem Hyżym, z którym doczekała się dwóch synów, piosenkarka nie związała się z nikim na stałe. Tymczasem jej były mąż w lipcu ożenił się ze znaną prezenterką, Agnieszką Popielewicz. Maja rzadko wypowiada się na temat muzyka.
Po tym, jak w nieautoryzowanym wywiadzie zdradziła, że mężczyzna zalega jej z alimentami, stara się nie opowiadać publicznie o ich związku. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek. Hyży pojawiła się w internetowym show „Duży w maluchu”, gdzie wspominała m.in. swój ślub z Grzegorzem.
My akurat mieliśmy bardzo skromny ślub i skromną uroczystość, bo tego weselem nie można nazwać. Czy żałuję? Na pewno nie żałuję, ja staram się niczego nie żałować. Było naprawdę przesympatycznie. U nas było skromnie, bo tak chcieliśmy. To nie tak, że nie mieliśmy pieniędzy - wyjaśniła.
Wokalistka zdradziła też, że marzy, by po raz drugi stanąć na ślubnym kobiercu. Tym razem chciałaby jednak wielkiego wesela.
No tak już jest, kurczę, u nas w Polsce. Moim marzeniem też jest duże wesele, biała suknia. I myślę, że to jest marzenie każdej kobity, a przynajmniej moje. I jak ja będę miała pieniądze albo możliwość wzięcia kredytu i będę miała tę osobę jedyną, z którą będę chciała spędzić całe moje życie, to podejrzewam, że pokuszę się o ten kredyt. Bo życie jest za krótkie i zbyt skomplikowane, żeby komplikować je bardziej - powiedziała.
Trzymamy kciuki za zrealizowanie tych planów.
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski