Powróciła w wielkim stylu
Jak podkreślała sama Braunek, buddyzm zmienił jej życie. Wyciszyła się i na nowo polubiła aktorstwo. Wraz z rodziną zamieszkała w Wilanowie, gdzie oddawała się medytacji, zajmowała się ogrodem i gotowała. Aktywnie wspierała również akcje na rzecz ochrony praw zwierząt. W 2004 roku zagrała rolę w „Tulipanach”, filmie w reżyserii Jacka Borcucha, za którą zebrała wiele pozytywnych recenzji i nagród. Od 2009 roku telewidzowie mogli śledzić ją w kolejnych odsłonach adaptacji „Domu nad rozlewiskiem” Małgorzaty Kalicińskiej. Wystąpiła także na deskach teatru u Krystiana Lupy w sztuce "Persona. Ciało Simone". Podkreślała, że to najważniejsza rola w jej całej karierze.