Kobieta dojrzała
Aktorka akceptuje swój wiek i zamiast upiększać mówi wprost, że bycie 50-latką nie należy do najłatwiejszych, wręcz przeciwnie wymaga większej trosko o ciało i umysł.
- Kobieta po 50-tce zaczyna ważny dla swojej biologii czas i nie należy on do najprzyjemniejszych. Budzisz się, otwierasz oczy i to jest jedyna ruchoma cześć w twoim ciele. Cała reszta ma generalnie wszystko gdzieś. Odkładający się cichaczem tłuszczyk nie mobilizuje do rowerku, ale raczej do leżenia na kanapie z pączkiem i herbatą z nalewką, by wprowadzić się w lepszy nastrój, którego brakuje z wyżej wymienionych powodów.