Małgorzata Rozenek
Właśnie przez to rozpadło się jej pierwsze studenckie małżeństwo. Gdy poczuła, że nie jest kochana, odeszła. Nie chciała żyć na pół gwizdka. U boku Jacka znów czuła się wyjątkowa. Dlatego właśnie postanowiła za niego wyjść. Był człowiekiem pełnym pasji, optymistą, z którym nie bała się budowania wspólnej przyszłości. Niestety, po kilku latach ich uczcie zaczęło się wypalać - twierdzi informator Na żywo.