Jacek Rozenek
-Kocha Pan swoją żonę? (...) Kiedy ostatnio jadł Pan z nią posiłek nie dlatego, że był Pan głodny ale po to by przełamać się chlebem i po prostu być ze sobą? -Muszę się zapisać na kurs usprawniania pamięci, akurat wypadło mi z głowy... -Jak często robi Pan coś miłego dla swojej żony, coś co ona lubi, tylko po to żeby sprawić jej przyjemność, nie oczekując niczego w zamian? -To głupie pytanie, codziennie zaharowuję się jak wół dla niej i dla całej rodziny, robię wszystko, tylko ona sama nie wie co lubi... - możemy przeczytać w ostatnim wpisie pozostawionym przez Jacka Rozenka.