Małgorzata Kożuchowska
Stwierdzenie "nie mam ochoty na in vitro" absolutnie nie oznacza, że Małgosia ocenia pary, które się na tę metodę poczęcia decydują. Według Małgosi każdy człowiek otrzymał wolną wolę i możliwość wyborów, pozostających w zgodzie z własnym sumieniem i wartościami, które wyznaje - mówi Gwiazdom jej rzeczniczka prasowa Gabriela Piekarniak. Dziwi mnie, że zdanie wyrwane z kontekstu z wywiadu sprzed kilku lat jest teraz pokazywane jako Małgosi stanowisko i coś nowego - dodaje.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )