Mama Ani Lewandowskiej nakręci film! O czym będzie i kiedy premiera?
Mama Ani Lewandowskiej chce nakręcić film o krewnej. Mowa o Stanisławie Leszczyńskiej, która odbierała porody w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Już kilka lat temu na Międzynarodowym Kongresie Obrońców Życia w Rzymie, zaproponowano Marii Stachurskiej, aby nakręciła film o ciotecznej babcie. Wówczas nie wahała się ani chwili, ponieważ postać Stanisławy Leszczyńskiej jest niezwykle interesująca. To ona ratowała skazana na zagładę noworodki i w ekstremalnych warunkach odebrała ponad trzy tysiące porodów.
- Ta niezwykła historia towarzyszyła mi od dzieciństwa, podskórnie od zawsze wiedziałam, że zrobię o Stanisławie Leszczyńskiej film - mówiła niedawno na spotkaniu Akademickiego Stowarzyszenia Katolickiego "Soli Deo" w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie Maria Stachurska.
Mama Ani Lewandowskiej dostała od nieżyjących już synów Leszczyńskiej rękopisy i wyjątkowe pamiątki, które z pewnością pomogą w realizacji filmu. Wcześniej pojawiły się też inne problemy.
- Kiedy przystąpiłam do realizacji filmu, ciągle brakowało mi funduszy, zdjęcia kręcone były nieregularnie, z dużymi przerwami, a ja na własny koszt jeździłam po Polsce, szukając ostatnich żyjących świadków. Podupadłam na zdrowiu, ale nie załamałam się, oparcia szukałam w modlitwie. Dopiero teraz nastąpił nieoczekiwany zwrot, nagle otworzyło się wiele zamkniętych dotąd furtek, premiera filmu "Położna" już na wiosnę przyszłego roku. Mój projekt jednogłośnie przyjęła komisja Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, odnalazło się też kilku nowych świadków. Co więcej, proces beatyfikacyjny mojej ciotecznej babci, który toczy się od dwudziestu pięciu lat, bardzo mocno przyspieszył.
Maria Stachurska jest osobą bardzo wierzącą. Filmem "Położna" chce dodać otuchy wszystkim, którzy tego potrzebują.
- Chcę dać świadectwo, że wbrew wszystkiemu można nie tylko zachować godność i człowieczeństwo, ale w niedających żadnej nadziei warunkach przyjmować z radością nowe życie. Z pomocą wiary i modlitwy wszystko jest możliwe.
Myślicie, że film będzie kinowym hitem?
ZOBACZ TAKŻE: To już koniec afery z molami w batonach Lewandowskiej? "Była sekcja zwłok larwy"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.