Marcin Hakiel spodziewa się kolejnego kroku Katarzyny Cichopek. Będzie rozwód kościelny?
Choć każde z nich zaczęło już układać sobie życie na nowo, na zawsze będą ich łączyć dzieci i medialna przeszłość. Mimo że Marcin Hakiel otwarcie nie komentuje ujawnienia romansu byłej żony, widok zdjęć Cichopek z Kurzajewskim z Ziemi Świętej nie pozostawił go obojętnym.
Przez 17 lat Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel przekonywali miliony Polaków, że są szczęśliwą parą, a receptami na udane małżeństwo dzielili się jeszcze rok temu. Informacja o ich rozstaniu zszokowała opinię publiczną, jak i późniejsza sugestia tancerza, że był zdradzany. Ponad pół roku później plotki się potwierdziły - para prezenterów "Pytania na śniadanie" jest razem. Pozostaje pytanie, od jak dawna trwa ich romans.
- To Marcin odkrył romans, a Kasia zaprzeczała cały czas. Przestała dopiero w kancelarii, gdy załatwiali rozwód. I nie było żadnego kryzysu. Kasia i Maciek po prostu stworzyli sobie drugie życie - zdradził znajomy Hakiela w rozmowie z "Twoim Imperium".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie tylko Cichopek i Hakiel. Te rozstania gwiazd zszokowały Polaków
Do ujawnienia miłosnej relacji Cichopek i Kurzajewskiego doszło poniekąd z przymusu, za sprawą złośliwego komentarza byłej żony dziennikarza Pauliny Smaszcz. To ona zasugerowała, że ich romans trwa od czasu nagrań do "Czaru par", który pojawił się w ramówce TVP jesienią 2019 r.
Jak dotąd, nic nie wskazuje na potwierdzenie tych doniesień. Ale sam fakt, że mogłaby to być prawda, miał oburzyć Hakiela, który dawniej uważał kochanka żony za dobrego kumpla.
- Przychodził do ich garderoby w "Czarze par", poznał ich dzieci, udawał przyjaźń. Ale Marcin już tego tak nie przeżywa. Chce tylko jak najszybciej zapomnieć o całej tej szopce - twierdzi informator gazety.
Poza jednym wywiadem udzielonym TVN Style tancerz nie komentuje przyczyn rozstania ani dalszych perypetii jego byłej żony. Choć przyjaciel Marcina Hakiela zdradził, że widok zdjęć kochanków z Izraela wzbudził w nim niesmak. Spodziewa się, że była żona może żądać unieważnienia małżeństwa kościelnego.
- Pojechała tam z kochankiem i udawała religijną. Marcin mówi, że się nie zdziwi, jak zacznie załatwiać rozwód kościelny, aby wziąć ślub z Kurzajewskim - wyznał.
Zdaje się, że Cichopek i Kurzajewski na razie nie chcą epatować swoim szczęściem i trudno powiedzieć, czy myślą o ślubie. Choć zapewne kibicujący im koledzy i szefowie z TVP chcieliby pobawić się na weselu prowadzących "Pytania na śniadanie".