Ból nie do wytrzymania. Marcin Prokop opowiedział o swoim schorzeniu
Niecodzienna sytuacja z udziałem Marcina Prokopa rozegrała się podczas ostatniego z wywiadów. Dziennikarz TVN nieoczekiwanie przerwał rozmowę, a to z powodu bolesnego schorzenia, które dało o sobie znać.
- Muszę zdjąć but, bo mam neuralgię Mortona. To jest taki ucisk na nerw i jak go nie zdejmę, to będzie mnie bolało. Na to bierze się zastrzyki, ale dawno już sobie nie robiłem i teraz to powraca – powiedział Marcin Prokop, który był gościem podcastu "Imponderabilia".
Gospodarz "Dzień dobry TVN" opowiadał w programie Karola Paciorka o swojej najnowszej książce "Gaz do dechy! Odjazdowe opowieści o samochodach", którą napisał z myślą o najmłodszych fanach motoryzacji. Z powodu ataku neuralgii, którego doznał w trakcie spotkania, rozmowa nieoczekiwanie zeszła jednak na nietypowe schorzenie Prokopa. Dziennikarz ze szczegółami opowiedział o tym, co jest przyczyną przeszywającego bólu, którego wówczas doświadczył.
Marcin Prokop marzy o wywiadzie z Wołodymyrem Zełenskim
- To jest takie coś, że jeśli paliczki, czyli kostki w twojej stopie, przez ileś lat trą nerwy, które są między nimi, to te nerwy reagują w ten sposób, że się pogrubiają, obrastają. I kiedy nerw obrośnie do tego stopnia, że zaczyna mieć regularny kontakt z paliczkami, to odczuwasz taki ból, jakby ci ktoś włożył rozpaloną igłę w intymne miejsce. Tylko że czujesz ten ból w stopie. I właśnie teraz go poczułem – wytłumaczył podcasterowi Marcin Prokop, który zapewnił, że niebawem skonsultuje się z ortopedą.
Jak czytamy na stronach serwisu abczdrowie.pl, leczenie neuralgii Mortona, zwanej także nerwiakiem Mortona, początkowo leczy się nieoperacyjnie, skupiając się głównie na łagodzeniu dolegliwości bólowych np. poprzez odpowiednio dobrane wkładki do butów. Pomocna bywa także rehabilitacja i masaże. Jeśli to nie pomaga, wskazane jest wycięcie nerwiaka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram