Kazimierz Marcinkiewicz z byłą żoną
Gdy 25 sierpnia kochanka Marcinkiewicza pisała na swoim blogu: pewnego, pięknego dnia w pierwszym odwiedzonym sklepie z pomocą mojej połówki i przyjaciółki odnajduję "my pretty baby", wszyscy domyślali się, że niebawem staną na ślubnym kobiercu. Nikt nie domyślał się, że wtedy byli już od czterech dni małżeństwem!