Weronika Marczuk
Dwa razy zostałam zatrzymana w czasie jazdy samochodem na rutynową kontrolę i usłyszałam od policjantów mocne słowa pod adresem tajnych służb i agenta Tomka. Zrozumiałam, że ludzie nie są naiwni. Wiedzą swoje - mówi Marczuk. Nie wiadomo jednak, kiedy jej sprawa znajdzie swój finał...