Trwa ładowanie...
20 maja 2013, 08:56

Marek Jackowski: śmierć artysty była szokiem dla jego bliskich

Marek Jackowski: śmierć artysty była szokiem dla jego bliskich
d3su1a1
d3su1a1

Marek Jackowski został pochowany w niedzielę 19 maja o godzinie 16. Kora, jego była żona i matka jego syna Mateusza, nie miała możliwości dolecieć na pogrzeb do Włoch. Od momentu śmierci muzyka do pochówku upłynęło raptem 30 godzin.

Śmierć Jackowskiego była szokiem dla jego bliskich i przyjaciół. Nikt nie spodziewał się, że ten szczęśliwy, pełen pasji, aktywny człowiek tak nagle pożegna się z życiem. Założyciel słynnej grupy Maanam Marek Jackowski zmarł w sobotę w wieku 66 lat we Włoszech, gdzie mieszkał i tworzył. Miał zawał serca.

Jak dowiedział się Fakt, Kora niestety nie była w stanie udać się do Włoch na pogrzeb byłego męża. Głównie z powodu braku dogodnych połączeń, ale wpływ na taką decyzję miał też stan zdrowia jurorki Must Be The Music. Na pogrzeb ojca udało się natomiast dotrzeć Mateuszowi, 41-letniemu synowi pary.

Sobotniego poranka nic jeszcze nie zwiastowało tragedii. Muzyk napisał w internecie do swoich przyjaciół i fanów krótką wiadomość: Drodzy przyjaciele i korespondenci! Jeżeli nie odpisuję, to znaczy, że pracuję w studio. Zaległości nadrobię w wolnej chwili. Tymczasem życzę miłej, gorącej soboty i niedzieli - można było przeczytać na jednym z serwisów społecznościowych. Potem jednak Jackowski poczuł się gorzej, a wkrótce potem jego serce przestało bić. Była godzina 10 rano.

Kompozytor i gitarzysta mieszkał z rodziną - żoną Ewą i córkami Bianką (17 l.), Palomą (16 l.) i Sonią (13 l.) - w miejscowości San Marco nieopodal Neapolu. Tam pracował nad nowym materiałem muzycznym. Za kilka dni miał pojawić się w Polsce na koncertach w Krakowie i Kielcach. Niestety, fani nie doczekali jego występów...

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Ich miłość budzi zgorszenie!

d3su1a1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3su1a1

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj