Marek Włodarczyk
Włodarczyk nie ma większych nadziei na sprawiedliwy wyrok.
Jestem realistą i wiem, że sprawa będzie się toczyła latami, a pieniądze przepadną i pewnie nigdy nie wrócą do moich najbliższych. Ale oczywiście z całych sił będę im pomagał i walczył o ich dobro - wyznał reporterowi dziennika.