Sukcesy jej nie cieszyły
Gdy była po 30. najlepsze lata i najlepsze filmy miała już za sobą. Często chorowała, nie stawiała się na planie, co bardzo utrudniało pracę całej ekipie. Dzień przed śmiercią zachowywała się tak jak zawsze - dużo rozmawiała przez telefon, spotkała się ze swoim psychoanalitykiem. To on nocą zaalarmowany przez gosposię dostał się do zamkniętej sypialni Monroe i odkrył, że aktorka nie żyje. Była naga, leżała na łóżku ze słuchawką telefoniczną w dłoni.