Marina Łuczenko
pffff hahaha ale jaja. Co to za kwas? tak zareagowała Marina Łuczenko na wieść o tym, że fani okrzyknęli ją Miss Bikini!
Czy to było zdziwienie czy lekceważenie? Przecież w tej wiadomości nie ma nic szokującego – Łuczenko jest jedną z najatrakcyjniejszych (jeśli nie najpiękniejszą) z polskich gwiazd i gwiazdeczek. Jej idealnej figury i dziewczęcej buzi może pozazdrościć niejedna „napompowana” celebrytka.
Zgadujemy, że Marinie może dokuczać to, że po raz kolejny mówi się o tym, jak wygląda, a nie o tym, co robi. Niedawno oburzona napisała na swoim profilu na Facebooku: Przecież nie chodzę na otwarcia sklepu z butami w zamian za darmowe buty, jak robią to niektórzy. Staram się, aby moje teledyski trzymały poziom, co też postaram się udowodnić następnym klipem, na który zbierałam cały rok. Pytacie dlaczego nie ma klipu? Bo muszę na niego sama ciężko zapracować. Pamiętamy o wszystkich zawodowych dokonaniach piosenkarki, doceniamy, że nie zwierza się na łamach gazet ze swoich romansów… Ale trudno nie zauważyć, że Marina ma atut w postaci swojego wizerunku. Wybacz Marino, dla nas zawsze będziesz Miss ;)