Mariusz Czajka jest w tragicznej sytuacji. Prosi fanów o wsparcie w pochowaniu mamy
Mariusz Czajka zwrócił się do swoich fanów. Aktor poprosił ich o wsparcie finansowe. "Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w pochowaniu mamy" - czytamy w oświadczeniu.
Mariusz Czajka to popularny polski aktor. Widzowie mogą go kojarzyć z roli Cześka "Alfa" w popularnej komedii "Chłopaki nie płaczą". Aktor występował również w "Na dobre i na złe", "Pierwszej miłości", czy "Plebanii". Mariusza Czajkę można również kojarzyć z wielu filmów familijnych - aktor podkładał głos m.in. Yodzie w serii "Gwiezdnych wojen".
W 2019 r. przeprowadził się do Warszawy do swojej mamy. Aktor zdecydował się pomagać 80-letniej wówczas kobiecie, która była bardzo schorowana. Niestety mama aktora zmarła 14 stycznia 2021 r.
Mariusz Czajka, tak, jak i większość artystów, przez pandemię koronawirusa stracił pracę. Aktor wyznał, że ominęło go 138 przedstawień i od 10 miesięcy nie ma żadnych dochodów. "Mama miała emeryturę nauczycielską 1600 zł i nie miała oszczędności" - dodał aktor i zwrócił się do fanów. "[...] Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w pochowaniu mamy" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na portalu pomagam.pl.
Mariusz Czajka prosi o pomoc. Chodzi o pogrzeb jego mamy
"Witam, nazywam się Mariusz Czajka. Dnia 14.01.2021 r., po długotrwałej chorobie w wieku 81 lat odeszła z tego świata moja mama, Krystyna Maria Teresa Czajka, ur. 21.12.1939 r. w Lisewie. Córka Stefana Truszkowskiego i Gertrudy z/d Wilmańskiej. Praktycznie od urodzenia borykała się z problemami zdrowotnymi aż do końca. Miała osteoporozę, Parkinsona, nadciśnienie, a na koniec raka płuca. Odeszła we śnie" - czytamy w opisie.
"Aby pochować mamę muszę mieć 12 tys. zł. ZUS zwraca 4 tys. zł., ale 8 tys. muszę dodać. Jak powszechnie wiadomo, przez pandemię korona wirusa od marca 2020 r. do dziś teatry są zamknięte. Ja straciłem 138 przedstawień i praktycznie nie mam dochodów od 10 miesięcy. Mama miała emeryturę nauczycielską 1600 zł i nie miała oszczędności. Ja mam same długi i już nie mam skąd pożyczać. Brakuje 8 tys. zł. i zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w pochowaniu mamy, bo nie mam za co" - przyznaje aktor.
"Od państwa dostałem 1800 zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 2000 zł z ZUS i to wszystko na te 10 miesięcy bezrobocia. Będąc w tragicznej sytuacji finansowej, bardzo proszę o pomoc" - dodał Mariusz Czajka. Aktorowi na razie udało się uzbierać ponad 5 tys. złotych.
Zobacz także: Krzysztof Skiba o sytuacji artystów w czasie pandemii: "Odmrożono jedną nogę i to nie w całości"