Mariusz Kozak z "Gogglebox" MASAKRUJE Dodę! "Sztywna. Nawet się nie przywitała ani nie pożegnała"
Mariusz Kozak, znany z programu "Gogglebox. Przed telewizorem", podzielił się swoimi spostrzeżeniami po koncercie Dody, który odbył się 6 stycznia w Krakowie. Wyraził krytyczne uwagi na temat występu artystki, zauważając, że nie nawiązywała ona kontaktu z publicznością i wydawała się być zmęczona.
Mariusz Kozak z "Gogglebox" ocenił koncert Dody
Pierwsze koncerty "Aquaria Tour" odbyły się w polsatowskiej hali pod Warszawą. Po udanej serii występów Doda postanowiła pokazać swoje show jeszcze w kilku większych miastach - w Łodzi, Gdańsku oraz Krakowie.
6 stycznia "Aquaria" zawitała do ostatniego z wymienionych wyżej miast. Mariusz Kozak udał się na koncert, a tuż po widowisku nagrał film na TikToka, który można uznać za jego recenzję występu artystki. Ocenił, że show było dopracowane, ale najwięcej uwag miał do samej wokalistki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doda z powrotem na antenie TVN? Znowu pojawia się w programach stacji. "To pułapka"
Wracam właśnie z koncertu Dody. Już w jego trakcie wyraziłem swoje zdanie. Już mam życzenia śmierci, ale zdania nie zmienię. Scenografia, wizualizacje, dźwięk, tancerze - super, na światowym poziomie. Najsłabszym ogniwem tego koncertu była Doda - stwierdził gorzko.
Zero kontaktu z publicznością. Ta laska nawet nie przywitała się i nie pożegnała. Sztywna. Mina jak "srający kot na pustyni". Widać, że na scenie się męczyła – dodał, po czym nawiązał w dość dosadny sposób do tego, że jakiś czas temu artystka zapowiedziała, że prawdopodobnie to jej ostatnia trasa koncertowa w życiu.
Bardzo dobrze, że kończy karierę, to dla jej dobra. Mam nadzieję i trzymam mocno kciuki, że Doda sprawdzi się w innym zawodzie, bo widać, że na scenie strasznie się męczy – skwitował Kozak.
Pod nagraniem Kozaka na pojawiło się mnóstwo komentarzy. Fani Rabczewskiej, którzy byli na tym koncercie, wyrazili swoje zdanie, które różniło się od opinii Kozaka.
"Koncert był piękny! Doda jak zawsze wyglądała zjawiskowo"; "Każdy z nas ma gorsze dni, ona też miała prawo mieć taki dzień. Różnie w życiu bywa"; "Przecież przywitała się po pierwszej piosence, jak i pożegnała. Chyba byliśmy na dwóch różnych koncertach"; "Przecież się przywitała i pięknie pożegnała razem z całym zespołem" – grzmiali.
