Marta Grycan z rodziną
Znajomi Grycanów tłumaczą, że za całą aferą stoi najprawdopodobniej wspólnota mieszkaniowa budynku, w którym znajduje się ukochane dziecko Marty.
Nie lubią Grycanów i stosują różne zabiegi, by ich wyrzucić z lokalu. To typowo "polski" sposób działania - zapewnia przyjaciółka rodziny.