Marta Kaczyńska, Jarosław Kaczyński
W 2012 roku Marta postanowiła odejść od męża. Rok później do sądu trafił pozew o rozwód. Kilka miesięcy temu sprawa miała się zakończyć, ale Kaczyńska celowo nie pojawiła się w sądzie, by jej sprawy prywatne nie odciągnęły uwagi od kampanii wyborczej stryja. Polityk odebrał ten gest jako dowód lojalności.
Dla Jarosława Marta jest jak córka, której nigdy nie miał. A ona darzy go wielkim szacunkiem i od dawna wspiera jego decyzje polityczne i prywatne - powiedziała "Na żywo" osoba z ich otoczenia.