Marta Wierzbicka
Jest to pustostan i trzeba go całkowicie zapełnić. Trochę jest roboty z przeprowadzką, bo jak się okazało przez ostatnie dwa lata kiedy mieszkaliśmy w wynajmowanym mieszkaniu. Tych rzeczy trochę się nazbierało, mamy całą masę filmów. Mamy strasznie dużo płyt z muzyką. Trzeba się wziąć w garść i powoli to przenosić. Oczywiście jak będzie zrobiona podłoga i łazienka.