"Boli i boli". Koncerty to dla niej teraz koszmar
Maryla Rodowicz jest fanką tenisa. Niestety gwiazda musiała z niego zrezygnować - wszystko przez kontuzję, która pokrzyżowała jej plany.
Maryla Rodowicz to niekwestionowana legenda polskiej sceny muzycznej. Piosenkarka rozpoczęła swoją karierę w latach 60. i ani myśli z niej rezygnować. Wokalistka, mimo że przeszła zakażenie koronawirusem, czuje się dobrze i nie rezygnuje z aktywności fizycznej.
Dla piosenkarki bardzo ważna jest jej kondycja - to właśnie dzięki niej może wytrzymać na scenie kilka godzin. Jednak okazuje się, że Maryla Rodowicz musi na jakiś czas zrezygnować z aktywności fizycznej. Wszystko przez kontuzję.
Maryla Rodowicz doznała kontuzji
W rozmowie z magazynem "Na żywo" gwiazda wyznała, że jest to dla niej niemały problem.
- Ubolewam, że nie mogę grać w tenisa z powodu kontuzji pięty. Chodzę do rehabilitanta, który traktuje mnie prądami. I nie jest to przyjemne, bardzo bolesne - zdradziła piosenkarka. - Dla mnie tydzień bez tenisa to tydzień stracony - wyjaśnia. - Grywam pięć razy w tygodniu po dwie godziny. Tenis poprawia kondycję, co mi bardzo pomaga na scenie. To jest jednak ogromny wysiłek fizyczny i strasznie dużo wody się traci - dodaje.
Maryla wyznała, że cierpi także w trakcie koncertów. - Najgorsze jest stanie przed mikrofonem, pięta boli i boli - zdradziła. Piosenkarka stara się teraz jak najwięcej odpoczywać, żeby móc się zregenerować.
Gwiazda nie jest jednak sama. Może liczyć na pomoc dzieci. Kasia i Jan przyjeżdżają z Krakowa, kiedy mama potrzebuje pomocy.
Zobacz także: COVID-19. Burza wokół szczepienia Maryli Rodowicz. Michał Kuczmierowski komentuje