Marzena Sienkiewicz
Pogodynce w tych niełatwych chwilach pomagało wsparcie najbliższych.
Gdy jest się ciężko chorym, potrzebne jest wsparcie rodziny. Ja je miałam. Nawet gdy chciałam, nie byłam sama, bo albo mama, albo siostra do mnie dzwoniły - wyznaje Sienkiewicz. Teraz jestem zdrowa i przede mną mnóstwo fajnych rzeczy - dodaje.