Marzena Sienkiewicz
Od jakiegoś czas z niepokojem przyglądamy się twarzy Marzeny Sienkiewicz. Popularna pogodynka chyba zbyt mocno eksperymentuje ze swoją urodą. Jest coś na rzeczy, czy jesteśmy odosobnieni w tych obawach?
Gwiazdka TVP jeszcze kilka lat temu nie przypominała woskowej blondynki z dziko niebieskimi szkłami kontaktowymi w oczach.
Miała zadziorny styl i pomysł na siebie: tatuaże, wysportowana sylwetka, zero słodkich ubrań.
Dziś przypomina jedną z wielu takich samych celebrytek: gładkich, mocno upudrowanych, sztucznych...
Czy można można ją nazwać atrakcyjną? A może te czasy już minęły? Przyjcie się jej zdjęciom - starym i najnowszym. Sami oceńcie, czy Marzena Sienkiewicz nie przesadziła z radykalną metamorfozą...