"MasterChef": zwyciężczyni programu zdumiona słowami Magdy Gessler!

Ostatni wywiad, którego udzieliła Magda Gessler, zaczyna wzbudzać coraz więcej niezdrowych emocji. Telewizyjna gwiazda ostro wypowiedziała się w nim m.in o Michelu Moranie, swoim koledze z jury programu MasterChef. Zrozumiała jednak, że posunęła się za daleko i zdążyła go już przeprosić. Jest jednak jeszcze ktoś, kto poczuł się dotknięty słowami restauratorki.

Basia Ritz, o której zwycięstwie w kulinarnym show kilka miesięcy temu decydowała m.in. Gessler, nie może uwierzyć w to, co jurorka programu powiedziała jednej z gazet.

Nie do końca jestem zadowolona z finału. Uwielbiałam Janka. Zawsze po nagraniu wyjadaliśmy jego potrawy. Świetna była też Ślązaczka, Kinga Paruzel, która robiła doskonałe potrawy kuchni regionalnej, ale była, niestety, kompletnie nieobyta. Zwyciężczyni, Basia Ritz, miała sposobność, i pieniądze, by ten świat poznać. Pod tym względem ich szanse w programie były nierówne. Kinga była geniuszem, ale nie miała możliwości, by swój talent wcześniej oszlifować. Uważam, że ludzie, którzy startują w takim konkursie, powinni mieszkać w Polsce. Basia nie była moją faworytką - powiedziała Gessler w wywiadzie dla dwutygodnika Show.

Zwyciężczyni pierwszej polskiej edycji programu MasterChef twierdzi, że po przeczytaniu tej rozmowy długo nie mogła dojść do siebie. Co ma do powiedzenia Magdzie Gessler?

Wszystko wskazuje na to, że ta sama okropna osoba, która włamała się na jej konto na Facebooku, teraz wślizgnęła się do jej głowy i mówi za nią różne sprzeczne rzeczy - napisała mistrzyni kuchni na Facebooku, nawiązując do niedawnego incydentu z tajemniczymi wpisami restauratorki. Prawdziwemu francuskiemu kucharzowi zarzuca brak elementarnej ogłady, jednej z moich koleżanek z programu wypomina nieobycie, a mnie z kolei zbytnie obycie! Niezrozumiały jest dla mnie zarzut, że miałam sposobność i pieniądze, by zwiedzać świat. Sztuką jest otworzyć się na nowe smaki, poznawać, uczyć się, a przede wszystkim być kreatywnym. Dziś już każdy ma taką sposobność, lecz nie każdy z niej korzysta. Najbardziej alarmującym objawem wydaje się jednak fakt, że pani Magda Gessler wypiera się własnych poglądów i decyzji - tych samych, które niecałe dwa miesiące temu podjęła na oczach pięciu milionów telewidzów - podsumowała Basia Ritz.

Zgadzacie się z nią, że tym razem Gessler przesadziła?