Mateusz Banasiuk odniósł się do plotek o ślubie. "Mam do tego dystans"
Związek aktorów od lat budzi ciekawość fanów, nie tylko z powodu różnicy wieku, ale i braku ślubu. Do powracających jak bumerang plotek na temat tego ostatniego Banasiuk odniósł się w jednym z ostatnich wywiadów.
Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska są parą od sześciu lat, a od trzech także rodzicami małego Henryka. Poznali się na festiwalu filmowym. "Ja promowałam tam film 'W ukryciu', w którym zagrałam lesbijkę, a Mateusz film, w którym zagrał geja. Tak się odnaleźliśmy" - mówiła w jednym z wywiadów aktorka. Nie kryła, że początkowo różnica wieku (jest o 7 lat starsza od Banasiuka) stanowiła dla niej duże wyzwanie. Dziś nich nie ma to dla niech żadnego znaczenia. Podobnie jak brak decyzji o ślubie, o którym co jakiś czas regularnie rozpisuje się kolorowa prasa.
W najnowszym wywiadzie dla serwisu Plejada, Mateusz Banasiuk opowiedział, jak reaguje na tego typu medialne rewelacje.
Boczarska o tacierzyństwie Banasiuka: "Najlepszy tata ever!"
- Do tego akurat się przyzwyczaiłem. Często czytam nieprawdę na mój temat. Wiem jednak, że nie mogę się tym przejmować. Mam do tego dystans. Liczę na to, że ludzie nie biorą tych plotkarskich doniesień na serio i wiedzą, że sporo w nich kłamstw. W zasadzie tylko gdy udzielam takiego dłuższego wywiadu mam szansę wypowiedzieć się na pewne tematy i powiedzieć, jak wygląda prawda - Banasiuk powiedział w rozmowie z dziennikarzem Plejady. Aktor podkreślił jednak, że rozumie zainteresowanie mediów nie tylko swoim życiem zawodowym, ale i prywatnym.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że to część mojej pracy. Obrażanie się na media jest bez sensu. Jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni. Mam świadomość, że żeby ludzie dowiedzieli się o mojej pracy, muszą gdzieś o tym przeczytać lub usłyszeć. Ale prawda jest taka, że to ja decyduję o tym, co chcę opowiedzieć, a co zachować dla siebie - stwierdził aktor. Zdradził także, że wielokrotnie już wraz z Magdaleną Boczarską dostawali propozycje udzielenia wspólnego wywiadu. Do dziś jednak nie widzą takiej potrzeby.
- Może gdy zrobimy razem jakiś duży projekt, to zmienimy zdanie. Przy okazji wspólnych działań byłoby to naturalne. A takie opowiadanie o naszym życiu bez zawodowego pretekstu nie ma żadnego sensu - skwitował.
Fanom aktorskiej pary nie pozostaje nic innego, jak tylko poczekać na taką okazję.