Mateusz Maga: "W USA myśleli, że przechodzę zmianę płci"
Mateusz Maga zaistniał w show-biznesie dzięki udziałowi w show "Top Model" stacji TVN. Model o nietypowym wyglądzie od samego początku wzbudzał sporo kontrowersji, zarówno wśród widzów jak i jurorów programu. Zarzucano mu m.in. brak charakteru, który miał uniemożliwić mu karierę oraz wyśmiewano androgeniczną urodę. Mateusz udowodni jednak, że jego krytycy się mylili i podbił nowojorskie wybiegi. Jakie były kulisy tego sukcesu?
Okazuje się, że Maga jako jedyny model brał udział zarówno w prezentacji męskich jak i damskich kolekcji ubrań. Cieszy się, że androginiczna uroda, która w ojczyźnie przysporzyła mu sporo kłopotów, w Stanach Zjednoczonych była atutem. Polski celebryta jest ponoć porównywany jest do topmodelki Andreji Pejic, która zaczynała karierę jako mężczyzna.
- Agenci w Nowym Jorku postanowili, że ze względu na moją androginiczność będę reprezentowany przez dwa oddziały - damski i męski. W związku z tym uczestniczyłem zarówno w męskich, jak i damskich pokazach, a finalnie ich ilość mniej więcej się zrównoważyła – powiedział Maga w jednym z ostatnich wywiadów. - Czułem pozytywny odbiór, ciekawość.
Model dodał również, że często porównywany do Andreji Pejic czy Stava Strashko. Dyrektorzy castingowi byli bardzo otwarci.
- W Nowym Jorku zdarzały się też śmieszne sytuacje, kiedy ktoś myślał, że przechodzę zmianę płci i zadawał pytania o proces, wtedy prostowałem, że jestem mężczyzną. Innym razem zapytano mnie, w jakiej formie się do mnie zwracać damskiej, czy męskiej - wyznał uczestnik TVN-owskiego show.
Od kiedy Mateusz Maga pojawił się w polskim show-biznesie i pomimo krytyki, pozostał sobą, otrzymuje sporo wiadomości od nastolatków, którzy są nękani z powodu androgenicznej urody.
Model zapewnił, że zawsze stara się pomagać.
Jak myślicie Maga odniesie sukces i utarze nosa krytykom?