Teraz jest inaczej
Nieco inaczej ocenia ostatnie małżeństwo Moniki. Choć dziś zaakceptowała jej wybór, początki wcale na to nie wskazywały.
- Teraz Monika jest zakochana w Zbyszku - jak nastolatka. Bałam się o nią, czy poradzi sobie z okolicznościami. "Spuchniesz i padniesz", mówiłam. Są jednak szczęśliwi, mają podobne zainteresowania. Daj Boże, żeby to było jej ostatnie małżeństwo - przyznała Trzeciak-Pietkiewicz w tym samym wywiadzie.