Ilona Felicjańska, Andrzej Rybkowski
Jak donosi Super Express, to właśnie Rybkowski zajmował się wychowywaniem chłopców, gdy ich mama zajęta była robieniem kariery, prowadzeniem fundacji Niezapominajka i, co gorsza, zaglądaniem do kieliszka. Zawoził synów do szkoły, pomagał im w lekcjach, gotował obiady. Krótko mówiąc robił wszystko, co w jego mocy, by byli szczęśliwi. Teraz chce, by chłopcy nadal byli z nim.