Kai Schoenhals
Niejako po stronie Schoenhalsa opowiada się Stowarzyszenie Centrum Praw Ojca i Dziecka. Jego prezes zwraca uwagę na to, by w tego typu sprawach nie wyciągać pochopnych wniosków i nie popadać w stereotypy. Zdradza, że nie brakuje zgłaszających się do stowarzyszenia ojców, którzy twierdzą, że są pokrzywdzeni przez swoje partnerki.
Jeżeli kobieta nagle wyskakuje na korytarz i krzyczy, że on ją bije albo opowiada wokół, że on stosuje przemoc wobec niej, dzieci, a nigdy wcześniej nie skarżyła się na niego, to jest to typowa prowokacja, mistyfikacja. Zdarza się, że kobieta celowo przed rozwodem wszczyna awantury - mówi w rozmowie z Super Expressem. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mają takie same preferencje do stosowania przemocy, jak i czynienia dobra - dodaje.