Trwa ładowanie...

Mąż Katarzyny Niezgody jest znany. Będziecie zaskoczeni, iloma rzeczami się zajmuje

Katarzyna Niezgoda wyszła za mąż. Jej mąż, Paweł Markiewicz, jest dobrze znany widzom. Sam podkreśla jednak, że funkcjonowanie w show-biznesie to tylko jego hobby. Czym się zajmuje?

Katarzyna Niezgoda ma męża o wielu talentachKatarzyna Niezgoda ma męża o wielu talentachŹródło: AKPA, fot: AKPA
d43okag
d43okag

Choć Katarzyna Niezgoda długo kojarzyła się głównie z głośnym związkiem z Tomaszem Kammelem, jej serce jest zajęte od lat przez kogoś innego. O nowym związku businesswoman zaczęła mówić już w 2017 roku, a blisko sześć lat później stanęła z ukochanym na ślubnym kobiercu.

Świeżo upieczony mąż uchylił rąbka tajemnicy ceremonii. — To był piękny, radosny dzień. Do końca utrzymywaliśmy przed gośćmi wszystko w tajemnicy, zarówno miejsce, jak i godzinę. Udało się, zrobiliśmy wszystkim niespodziankę. Zależało nam na kameralnej imprezie. To był ślub z najbliższymi osobami, a że mamy ich sporo i tak było powyżej stu osób. Gdybyśmy chcieli zaprosić wszystkich znajomych, na imprezie byłoby z pięćset osób. Przyjechali najbliżsi znajomi z całej Polski, są ważni w naszym życiu, zawsze o nas pamiętają - wyznał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Są ze sobą od dekad. Ale o ślubie ani myślą

Paweł Markiewicz, być może niekoniecznie z nazwiska, jest doskonale znany telewidzom. Markiewicz, który ma na koncie wiele ról w paradokumentach (m.in. "Sekrety rodziny", "Szpital") i epizodów w popularnych telenowelach ("Na dobre i na złe", "Korona królów"), jest człowiekiem wielu talentów. Jakiś czas temu ukochany Katarzyny Niezgody rozpoczął także karierę muzyka disco polo. Na YouTubie można znaleźć kilka teledysków do jego piosenek, a na Instagramie zapowiedzi koncertów.

d43okag

W rozmowie z "Faktem" opowiedział nieco więcej na temat swojej pracy i pasji. Niewątpliwie jest człowiekiem o wielu zainteresowaniach. - Jestem magistrem inżynierem po konstrukcjach stalowych. Egzaminy na inżyniera zdałem jako najlepszy student politechniki. Byłem pierwszy spośród 650-ciu absolwentów. Wygrałem nagrodę rektora i jestem bardzo spełnionym budowlańcem. Do tego mam skończonego MBA i podyplomówkę Zarządzania Kontraktami - powiedział.

Przyznał też na łamach tabloidu, że zdarza się, że jest mu przykro, kiedy jest wrzucany do worka z etykietą "facet od disco polo" czy "facet od paradokumentów". Zapewnia, że to tylko część jego zawodowej aktywności, którą stara się cały czas poszerzać.

- Po ponad 25 latach pracy w budowlance, gdzie dalej oczywiście prowadzę kilka spółek i zarządzam kontraktami, postanowiłem zrealizować moje hobby. Hobby aktorskie. Wcześniej nie było mnie w mediach, bo moja praca absolutnie tego nie wymagała. W przypadku filmu to się jednak zmienia. Trzeba się produkcji jakoś zaprezentować. Ja jednak z racji starych nawyków nie opowiadałem, kim jestem i zrobiono ze mnie w mediach faceta, który śpiewa disco polo. A ja mam też ukończoną szkołę aktorską w Krakowie, mam dyplom z orzełkiem i gram w różnych produkcjach. Mam dużo propozycji, ale ponieważ jako inżynier mam sporo zobowiązań, nie mogę się zgodzić na stałe obsady i stałe role. Więc na planach pojawiam się epizodycznie, ale uwielbiam to. Pieniądze zarabiam jako inżynier, ale przy okazji realizuję swą aktorską pasję - wytłumaczył szeroko w wywiadzie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d43okag
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43okag