Meat Loaf nie jadł mięsa przez 11 lat. Wszystko przez jedną wizytę w restauracji
Meat Loaf, czyli Klops, to pseudonim legendarnego muzyka i aktora. Noszenie mięsnego przydomku nie przeszkadzało mu w stosowaniu wegetariańskiej diety, z której zrezygnował dopiero po 11 latach.
Marvin Lee Aday, bo tak naprawdę nazywa się Meat Loaf, zaistniał na scenie muzycznej w 1977 r. Jego debiutancki album "Bat Out of Hell" sprzedał się w 47 mln kopii i nawet po ponad 40 latach trafia do 200 tys. nabywców rocznie. Artysta udzielił ostatnio wywiadu dziennikowi "Mirror", w którym ujawnił, dlaczego będąc u szczytu sławy zrezygnował z jedzenia mięsa.
Obejrzyj: Rusin o płonących lasach w Amazonii: "To jest tragedia. Musimy przestać jeść mięso"
72-letni Meat Loaf wyznał, że jego przemiana nastąpiła po wizycie w restauracji w 1981 r.
- Zamówiłem królika i podali mi go razem z głową. Bez uszu, z zamkniętymi oczami. Powiedziałem: "Zabierzcie to" i poprosiłem o same warzywa i sałatkę. Od tamtego momentu byłem wegetarianinem przez jakieś 11 lat – wyznał artysta.
Obrzydzenie do mięsa czuł przez ponad dekadę, ale w końcu wrócił do dawnych nawyków żywieniowych. Choć mogłoby się wydawać, że dieta wegetariańska była dla niego zdrowsza i mniej kaloryczna, to w rzeczywistości Meat Loaf zaczął znowu jeść mięso, bo chciał schudnąć.
- Dieta węglowodanowa działała do pewnego stopnia. Zrzuciłem około 14 kg, ale później znowu przytyłem. Na diecie niskotłuszczowej i pozbawionej cukru schudłem 32 kg – wspominał artysta.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Nie potrzebujesz kalorii, tylko zmiany stylu życia… i mniej tłuszczu – dodał Meat Loaf, który cały czas koncertuje (choć nie raz ogłaszał emeryturę) i występuje przed kamerą. Jako aktor zasłynął w takich produkcjach jak "Fight Club", "Rocky Horror Picture Show", "Formula", a ostatnio można go było oglądać w serialu "Ghost Wars".