Donald Tusk, Rafał Maserak
Szef rządu rzeczywiście dryblował zawzięcie, prawie jak słynny Brazylijczyk, którego przerobione nazwisko służyło mu za boiskową ksywkę. Ale gola nie zdobył. Za to inni zawodnicy trafiali do siatki niemal od pierwszego gwizdka.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )