Zawsze pod prąd
Jednak Meghan nie przestaje zaskakiwać. Gdy na świat przyszedł jej syn, zrezygnowała z tradycyjnej sesji przed szpitalem, a dziecko pokazała światu dopiero kilka dni po narodzinach. Mówi się też o tym, że chce wychowywać syna według własnego uznania, nie zważając na królewskie etykiety. Niedawno pojawiły się plotki o tym, że chce, by jej syn był na diecie wegańskiej.
To, że zrezygnowała z imprezy urodzinowej, nikogo nie zdziwiło. Życzymy księżnej wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że będzie miała okazję spędzić jak najwięcej czasu z mężem i synem.