Naszyjnik Meghan to ukryty przekaz. Wzór nie jest przypadkowy
Nie milkną echa po pierwszym wystąpieniu Meghan Markle od czasu narodzin córki. Żona księcia Harry'ego przez ostatnie dwa miesiące skutecznie unikała mediów, by powrócić ze specjalnym nagraniem w dniu 40. urodzin. Meghan pokazała się w luźnym stroju z subtelną biżuterią, której wzór nie jest wcale przypadkowy.
Meghan Markle i książę Harry 4 czerwca przywitali na świecie swoje drugie dziecko. Córeczka ma na imię Lilibet Diana i zapewne cieszy się spokojem na terenie posiadłości książęcej pary w Kalifornii. Zapewne, gdyż od czasu ujawnienia, że Meghan urodziła, nikt nie widział byłej księżnej i noworodka. Dopiero 4 sierpnia, w dniu swoich 40. urodzin, Meghan Markle pokazała się światu, poruszając przy okazji ważny temat.
- Z okazji moich 40. urodzin wpadłam na pewien pomysł - mówiła Meghan na filmiku, który zamieściła na stronie Archewell
- Ponieważ kończę 40 lat, proszę 40 przyjaciół, aby poświęcili 40 minut swojego czasu na pomoc kobiecie, która wraca do pracy. Ponad dwa miliony kobiet w samych Stanach Zjednoczonych i dziesiątki milionów na całym świecie straciło pracę z powodu COVID-19. Myślę, że jeśli wszyscy się w to zaangażujemy i wszyscy zobowiążemy się do jakiejś pomocy, możemy stworzyć efekt domina – stwierdziła Meghan Markle.
Jej wystąpienie wzbudziło ogromne zainteresowanie, a zabawny filmik z udziałem aktorki Melissy McCarthy był analizowany niemal klatka po klatce. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to m.in. subtelna biżuteria na szyi Meghan.
Okazuje się, że założyła na nagranie złote naszyjniki z diamentami od lokalnej projektantki Logan Hollowell. Drogocenne kamienie zostały w nich ułożone na wzór gwiezdnych konstelacji: Gwiazdozbioru Byka i Gwiazdozbioru Bliźniąt. Dlaczego właśnie tych? Ponieważ Byk to zodiakalny znak Archie'ego, a pod znakiem Bliźniąt urodziła się jego młodsza siostrzyczka Lilibet.
Trzeba przyznać, że Meghan Markle zrobiła nie lada reklamę projektantce biżuterii z LA, która sprzedaje rzeczone naszyjniki za 1600 dol. (Byk) i 1785 dol. (Bliźnięta), czyli za komplet trzeba zapłacić ok. 13 tys. zł.